Poznać Jezusa
List Pasterski na rozpoczęcie nowego roku liturgicznego 2001/2002
Idźmy z radością na spotkanie Pana. (Resp., por. Ps 122, 1)
1. Adwent – radosnym rozpoznawaniem Mesjasza.
Dzisiaj w Kościele świętym rozpoczynamy czas oczekiwania, czyli Adwent. Przez całe wieki ludzkość oczekiwała na wybawienie od wszelkiego rodzaju nieszczęść. Oczekiwany Mesjasz rzeczywiście przyszedł. Tymczasem Jezus – Mesjasz, przez narodzenie w Betlejem, przyszedł do swoich a swoi Go nie przyjęli ponieważ Go nie poznali. Co roku przeżywamy tę samą tajemnicę: pragnienie zbawienia i oczekiwanie na ratunek. W uroczystości Bożego Narodzenia Kościół jeszcze raz przypomni, że Zbawiciel już przyszedł, On zamieszkał wśród nas. Czy jednak potrafimy Go rozpoznać? Czy znów nie rozminiemy się z Tym, który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia? Właśnie w okresie Adwentu Pan Bóg pozwala nam jeszcze raz podjąć próbę rozpoznania Jego Syna, a naszego Zbawiciela. Co więc należy zrobić, aby w zgiełku współczesnego świata, poznać Jezusa? Od tego zależy, jakie będzie jutro, jaki będzie rozpoczynający się rok, co nas czeka w przyszłości? Pan Bóg nie pozostawia nas samych z tymi niepokojącymi pytaniami, lecz przez swoje Słowo daje odpowiedź:
On będzie rozjemcą pomiędzy ludami
i wyda wyroki dla licznych narodów.
Wtedy swe miecze przekują na lemiesze,
a swoje włócznie na sierpy.
Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza,
nie będą się więcej zaprawiać do wojny (Iz 2, 4).
Oczywiście: Stanie się [to] na końcu czasów (por. Iz 2, 2a). Ale najważniejsze, że tak się stanie. Niezależnie od tego, co jest dzisiaj, jakie jest nasze doświadczenie, doświadczenie wojny, nienawiści, niesprawiedliwości, stanie się na końcu czasów, że naród przeciw narodowi nie podniesie miecza. Takie jest przesłanie I Niedzieli Adwentu na rozpoczęcie nowego roku liturgicznego. Jest to przesłanie nadziei, którą Pan Bóg chce w nas odnowić.
Św. Paweł, poprzez swój List do Rzymian wyjaśnia, że ten czas już nadszedł: noc się posunęła, a przybliżył się dzień (Rz. 13, 12a). Czas zbawienia przyszedł wraz z Jezusem. Stąd zachęta ze strony św. Pawła, aby się przyoblec w Pana Jezusa Chrystusa (por. Rz. 13, 14a), przez którego zbawienie staje się nam coraz bliższe. Tak więc, w liturgii Adwentu, a następnie w liturgii całego roku kościelnego, ukazuje się zapowiadany przez proroków Zbawiciel. Liturgia Kościoła jest jakby nieustanną szkołą, w której poznajemy Jezusa, czyli – jak to wyraził św. Paweł – przyoblekamy się w Jezusa.
2. Poznawanie Jezusa sercem.
W moim ostatnim Liście Pasterskim na Wielki Post, zachęcałem Was, Bracia i Siostry, do poznania Jezusa przez kontemplację Jego oblicza w tych naszych braciach i siostrach, którzy w ubóstwie, cierpieniu i opuszczeniu są Jemu najbardziej bliscy. Pozwolę sobie przytoczyć najważniejsze dzieła, które bądź to w ramach archidiecezjalnej CARITAS, bądź przez inne grupy lub poszczególne osoby, odkrywają w rozmaitych środowiskach oblicze Jezusa. Są to między innymi:
– Dom dla bezdomnych i Noclegownia, gdzie ponad 100 osób dziennie może skorzystać z dachu nad głową, posiłku i innej pomocy;
– Warsztaty pracy rzemieślniczej dla podopiecznych CARITAS, dające możliwość twórczego zagospodarowania czasu osobom bezrobotnym;
– Dom Matki i Dziecka dla kobiet w ciąży i ofiar przemocy w rodzinie, pozwalający na godne oczekiwanie, a niekiedy miejsce ratowania nowego życia, które wcześniej skazane było na śmierć;
– Świetlice socjoterapeutyczne, dla dzieci szkolnych z Domu Matki i Dziecka, a także z Wasilkowa i Białegstoku, w których ok. 40 dzieci znajduje opiekę, pomoc w nauce i inne potrzebne wsparcie;
– Punkt charytatywny CARITAS, w którym najubożsi – pozbawieni podstawowych środków do życia mogą otrzymać żywność, odzież, obuwie, leki i inną niezbędną pomoc;
– Biuro Informacji dla Migrantów i Uchodźców, wychodzące naprzeciw migrantom, uchodźcom i innym obcokrajowcom, którzy z różnych przyczyn zmuszeni są do opuszczenia swojej ojczyzny, podejmując tułacze życie;
– Zespół placówek medycznych działających w ramach Stacji Opieki CARITAS w Sokółce, Krynkach, Szudziałowie, Kuźnicy, Sidrze, Nowym Dworze, Gródku, w których kilkudziesięciotysięczna rzesza chorych, niepełnosprawnych, osamotnionych może liczyć na skuteczną pomoc lekarza, pielęgniarki bądź rehabilitantki w gabinetach Stacji Opieki oraz we własnym domu;
– Katolicki Ośrodek Wychowania i Terapii Uzależnień „METANOIA” oraz Punkt Konsultacyjno-Informacyjny o Problemach Alkoholowych – placówki te starają się pomagać młodym i dorosłym osobom w rozwiązywaniu najtrudniejszych problemów związanych z uzależnieniami od narkotyków i alkoholu;
– Zgromadzenia Zakonne: Księża Werbiści oraz Siostry Pasterzanki, Misjonarki i Siostry Franciszkanki, Stowarzyszenie DROGA, w ramach prowadzonych świetlic i ośrodków, roztaczają opiekę nad dziećmi oraz osobami starszymi. Nad kilkoma tysiącami podopiecznych roztaczają troskliwą opiekę świetlice parafialne zespoły CARITAS. Do tej listy należałoby dołączyć wiele innych form pomocy bliźnim: organizowanych przez poszczególne osoby czy organizacje społeczne, szkoły, samorządy lokalne i inne. A ile dobra udziela się nawzajem bez rozgłosu – o tym wie tylko Pan Bóg.
Pragnę w tym miejscu podkreślić tegoroczną akcję na rzecz powodzian. Ofiarność naszego białostockiego społeczeństwa była nadzwyczajna. Każdy, kto w jakikolwiek sposób włączył się w tworzenie i dzielenie dobra, na pewno doświadczył, że w jego życiu Jezus stał się bliższy. Kto bowiem potrafi dostrzec z pełnym uszanowaniem człowieka, wcześniej czy później poprzez człowieka rozpozna także Jezusa. Postawa wielu ludzi dobrej woli stała się bardzo konkretną odpowiedzią na wezwanie Ojca Świętego Jana Pawła II, który w Liście Apostolskim Novo Millennio Ineunte zachęca nas, abyśmy poznawali Jezusa, byśmy Go jeszcze mocniej pokochali i lepiej naśladowali (por. NMI 29).
3. Poznawanie Jezusa umysłem.
Poprzez dzieła miłosierdzia pełnione w ciągu całego roku, uczymy się poznawać Jezusa jakby sercem. Natomiast z rozpoczynającym się dzisiaj nowym rokiem liturgicznym i duszpasterskim chcemy pójść dalej: poznać tego samego Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela, jakby na innej drodze. Chodzi o poznanie Jezusa rozumem, intelektem. Poznanie Jezusa i nadchodzącego z Nim czasu zbawienia, jest bezwzględnie konieczne. Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi o tym. Ci, którzy za dni Noego nie rozpoznali znaków czasu, zginęli. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie (Mt 24, 42). Dlatego nie wolno czekać. Trzeba poznawać Jezusa Zbawiciela, aby na ścieżkach naszego życia z Nim się nie rozminąć. Poznanie Jezusa dokonuje się na różny sposób.
Podstawowym źródłem poznania Jezusa jest Pismo Święte. Księgi Święte to nieustanne świadectwo obietnicy o Jezusie Chrystusie, tym samym, który był, jest i będzie na wieki (por. Hbr 13, 8). Dlatego św. Hieronim wołał: Nie znać Pisma Świętego to nie znać Jezusa!
Poznajemy Jezusa w założonym przez Niego Kościele, którego On jest głową. W Kościele, w jego historii, ukazuje się Jezus, który wypełnia Boży plan zbawienia. Tej historii Kościoła jesteśmy świadkami i sami ją współtworzymy. Tak jak staramy się poznać dzieje naszej naturalnej rodziny, podobnie należy poznawać historię tej wielkiej rodziny, którą jest Kościół, a w nim samego Jezusa, naszego Zbawiciela i Brata.
Poznanie Jezusa dokonuje się na różnych poziomach. Najpierw rodzice uczą swoje dzieci poznawania Jezusa przez wyjaśnianie obrazów świętych, znaku Krzyża Świętego, przez najprostsze modlitwy… Dzieci poznają Jezusa w modlitwie i życiu swoich rodziców. Poznajemy Jezusa poprzez udział we wspólnej modlitwie i celebracji Eucharystii. Dlatego tak ważne jest uczestnictwo w niedzielnej, świątecznej, a także – w miarę możliwości – w codziennej Mszy św. Ogromną rolę, uzupełniającą posłannictwo rodziców, spełnia w poznawaniu Jezusa katecheza prowadzona na wszystkich poziomach nauczania szkolnego. Poznanie Jezusa ułatwiają grupy modlitewne, organizacje katolickie, duszpasterstwo specjalistyczne. Pragnę podkreślić szczególne znaczenie duszpasterstwa akademickiego. Zdobywanie bowiem wiedzy na różnych kierunkach szkolnictwa wyższego, powinno dokonywać się w harmonii z pogłębionym zrozumieniem Ewangelii, która rzuca światło na nasze życie.
Bogu dzięki, że to poznawanie Jezusa jest dzisiaj bardziej ułatwione. Dziękujemy Panu Bogu za odpowiedzialnych rodziców, za gorliwych katechetów i duszpasterzy. Za to, że posiadamy do dyspozycji książki o tematyce teologicznej i religijnej, prasę katolicką np.: Gość Niedzielny, Niedziela, L’Osservatore Romano, a wśród nich nasz, diecezjalny miesięcznik: Czas Miłosierdzia; działa katolicka telewizja Niepokalanów, radio Maryja oraz radio diecezjalne. W tym miejscu chciałbym wyrazić wdzięczność tym, którzy wspierają działalność naszego radia diecezjalnego. Także w publicznych środkach masowego przekazu można znaleźć wiele treści, jeżeli nie wprost religijnych, to informujących o pilnej potrzebie głoszenia Jezusa Zbawiciela.
Zakończenie
Drodzy Bracia i Siostry!
Podobnie, jak przed wiekami św. Paweł w dramatycznych słowach zwracał się do wiernych w Rzymie, tak i ja zwracam się do was dzisiaj: Rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas niż wtedy, gdyśmy uwierzyli (Rz 13, 11). Idźmy z radością na spotkanie Pana (Resp., por. Ps 122, 1). Starajmy się Go poznawać, aby w Nim odnajdywać nadzieję na lepszą przyszłość. Przyjmijmy do naszych serc orędzie Kościoła, który od dwóch tysięcy lat głosi Jezusa, aby człowiek nie zagubił się, aby szedł drogami wiodącymi ku pełni życia. Proponuję na zbliżający się rok przynajmniej tyle, na co z pewnością każdego stać: każdy dzień z Pismem Świętym. Każdego dnia przeczytać z uwagą niewielki fragment: dwa, trzy wiersze. Niech to będzie lektura osobista lub w rodzinie, albo w grupie. Jestem przekonany, że po roku nikt nie odłoży Księgi Pisma Świętego, bo stanie się ona tak potrzebna do życia jak chleb powszedni.
Pozwólcie, że na zakończenie przytoczę wspomnienie poety i pisarza Romana Brandstaettera, który taki testament otrzymał od swojego dziadka:
Będziesz Biblię nieustannie czytał,
będziesz ją kochał więcej niż rodziców…
więcej niż mnie…
nigdy się z nią nie rozstaniesz…
A gdy zestarzejesz się, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi…
Na radosny trud poznawania i ukochania Jezusa, w rozpoczynającym się nowym roku kościelnym, przyjmijcie moje pasterskie błogosławieństwo.
Białystok, I Niedziela Adwentu 2001/2002
Abp Wojciech Ziemba
METROPOLITA BIAŁOSTOCKI