List „Do moich neoprezbiterów” 2008
Drodzy przyjaciele Chrystusa!
Wkrótce otrzymacie święcenia kapłańskie. Chrystus skieruje do was słowa: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15, 15). Chrystus was wybrał, abyście szli i owoc przynosili (J 15,16).
Przyjmijcie ten sakrament Chrystusowej miłości świadomie i ochoczo. Zapisujecie się bowiem na służbę nie komu innemu, tylko Chrystusowi. A On was posyła do żniwa, nie na wakacje. Jest to praca trudna, połączona z udziałem w dźwiganiu krzyża. Jest to jednak praca szczęśliwa, służąca zbawieniu własnemu i powierzonych wam ludzi.
Po przyjęciu sakramentu święceń będziecie odprawiać Mszę Świętą prymicyjną i robić przyjęcia dla krewnych, bliskich i znajomych. Niech to wszystko przebiega w duchu Chrystusowej Ewangelii. Nie kierujcie się zyskiem materialnym. Unikajcie zeświecczenia. Nie urządzajcie tańców podczas przyjęć prymicyjnych, nie wpadajcie w sidła mamiącego zła. Jesteście przecież wobec świata reprezentantami Chrystusa.
Potem czeka was pasterska posługa w gronie białostockiego prezbiterium. Szanujcie swoich proboszczów, którzy będą waszymi przełożonymi. Unikajcie niezdrowego indywidualizmu, który zawsze szkodzi wspólnocie. Razem z innymi kapłanami macie tworzyć zwarty szyk, tak aby dobro zwyciężało, a zło nie miało do was przystępu. Chrystus mówi: „Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję” (J 15,14).
Z całego serca was błogosławię, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Abp Edward Ozorowski
METROPOLITA BIAŁOSTOCKI