List Pasterski na 400-lecie kanonizacji św. Kazimierza
Panie, Ty jesteś prawdziwie Zbawicielem świata… (por. J 4, 42)
1. Kiedy Bóg mówi, nie gardź Jego słowem (por. Ps 95, 7c-8a).
Słowo Boże nie zawsze jest w pełni dla nas zrozumiałe. Niekiedy wydaje się, że wymagania Boga nie odpowiadają prośbie i oczekiwaniu człowieka. Miał prawo tak myśleć Mojżesz. Cały lud, któremu przewodził, cierpiał pragnienie. Tymczasem Pan Bóg rozkazuje mu uderzyć laską w skałę. Mojżesz z całą ufnością podejmuje owo ryzyko wiary. Było ono tym trudniejsze, że – jak zanotował autor Księgi Wyjścia – Mojżesz uczynił tak na oczach starszyzny izraelskiej (Wj 17, 6c).
W Wielkim Poście pragniemy obudzić w sobie wiarę Mojżesza. Trzeba uderzyć w skałę naszego serca, ale już nie mojżeszową laską, lecz przez modlitwę, pokutę i jałmużnę. Wówczas Pan da łaskę nawrócenia, czyli pełne życie. Jezus – prawdziwy Zbawiciel świata -da nam wodę żywą, abyśmy więcej nie pragnęli. Odzyskanie życia, to odzyskanie pokoju z Bogiem, który otrzymujemy przez wiarę, ponieważ Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami (Rz 5, 8). Miejmy więc odwagę pracować nad sobą. Błogosławione skutki tego wysiłku będą. Nie dlatego, że jeszcze raz uda się wydobyć z siebie taką siłę woli, czy mocne postanowienie, aby stać się lepszym. Ale w oparciu o wiarę, że Bóg nawet z twardej skały może wyprowadzić wodę dającą życie. Kiedy Bóg mówi, nie gardź Jego słowem (por. Ps 95, 7c-8a).
2. Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski (Mt 5, 48).
Posłuszeństwo Panu Bogu w wierze jest odpowiedzią na powszechne powołanie do świętości: Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie (1 Tes 4, 3). To zadanie nie dotyczy tylko niektórych chrześcijan: wszyscy chrześcijanie jakiegokolwiek stanu i zawodu powołam są do pełni życia chrześcijańskiego i do doskonałości miłości (Sobór Watykański II: Konst. dogm. o Kościele, 40). Świętość jest zadaniem dla wszystkich, lecz „drogi świętości są wielorakie i dostosowane do każdego powołania” (Jan Paweł II: Novo Millennio ineunte, 31).
Jutro wypada uroczystość św. Kazimierza, Królewicza. Przypomnijmy jego postać. Urodził się w roku 1458 w Krakowie, a zmarł w roku 1484 w Grodnie. Był synem królewskim z rodu Jagiellonów. Dlatego tak w Polsce jak i na Litwie św. Kazimierz cieszy się szczególną miłością. Z racji krótkiego okresu życia, w którym osiągnął szczyty świętości, jest patronem młodzieży. Św. Kazimierz posiada jednak wybitne cechy dobrego i sprawiedliwego władcy. Kronikarze odnotowują, że jako namiestnik królewski w Koronie, Królewicz Kazimierz odznaczał się sprawiedliwością i troską o ubogich, dbał także o bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne kraju. Natomiast na Litwie zyskał sobie wśród ludności wdzięczność i popularność za troskę o potrzeby mieszkańców, zwłaszcza ubogich i pokrzywdzonych. Z pewnością, św. Kazimierz nauczył się tej wielkodusznej wrażliwości u Matki Jezusa, Maryi, której był wielkim czcicielem.
3. (…) miłość Boża rozlana jest w naszych sercach.., (por. Rz 5, 5).
Miłość Boża rozlana w naszych sercach pozwala nam myśleć i działać po Bożemu. Inaczej, pozwala nam czynić tylko dobrze, gdyż taki właśnie jest sposób Bożego działania. Ta Boża miłość konieczna jest więc każdemu, ale najbardziej tym, których działanie z jakichś racji, ma szerszy zasięg.
O św. Kazimierzu hagiografowie zapisali, że często rozważał tajemnice człowieczeństwa Pana Jezusa, szczególnie zaś Jego mękę i śmierć. Wiele czasu spędzał na adoracji Najświętszego Sakramentu. Naśladując Pana Jezusa, a także wzorując się na św. Franciszku z Asyżu, św. Kazimierz miłość bliźniego pojmował jako ofiarną służbę. Z życiem głęboko religijnym i kontemplacyjnym św. Kazimierz łączył działalność polityczną, biorąc czynny udział w różnych zjazdach i naradach.
Św. Kazimierz może więc być szczególnym orędownikiem i patronem tych, którzy podejmują służbę publiczną w państwie. W okresie naszej trudnej, polskiej transformacji, powstało wiele nowych problemów, bardzo trudnych do zrozumienia i przeżycia. Ubóstwo materialne, niedożywione dzieci, brak mieszkań dla młodych rodzin… Przede wszystkim jednak brak pracy, a nawet nadziei na jej otrzymanie w jakiejś niedalekiej przyszłości, wydaje się być najtrudniejszym problemem naszego społeczeństwa. Nie kto inny, ale ci, którzy podejmują się rządów w państwie, mają obowiązek pomagania w tworzeniu nowych miejsc pracy, nie zapominając o koniecznej pomocy tym, którzy nie mogą zaspokoić podstawowych swoich potrzeb życiowych. Być może, że członkowie parlamentu i rządu mają dobrą wolę, obiecując i starając się o dobrobyt dla wszystkich. Może jednak być tak, że opracowując wielkie, strategiczne projekty, mające przynieść skutki za kilka lub kilkanaście lat, zapomina się, że już dzisiaj, natychmiast, trzeba odpowiedzieć na wołanie potrzebujących pomocy. Kościół, jak również różnego rodzaju organizacje pozarządowe, czynią w tym względzie bardzo dużo. Zawsze jest to jednak pomoc doraźna, chociaż przyjmowana z wdzięcznością. Natomiast ubóstwo i bezrobocie mają dzisiaj w Polsce charakter strukturalny, stąd skuteczne przeciwdziałanie powinno pochodzić ze strony państwowych struktur do tego powołanych.
W ten sposób rozumiał swoje powołanie św. Kazimierz, jako syn królewski. Sprawował rządy w imieniu ojca, ale sposób ich sprawowania zwraca uwagę także dzisiaj. Z pewnością wielkim talentem polityka jest widzieć dalekosiężne skutki swoich działań. Jednak najważniejszym sprawdzianem, czy polityk służy sprawie państwa jest, czy umie on dostrzec, uszanować i pomóc tym, którzy są najbiedniejsi i w swojej słabości bezradni. Ten rodzaj świętości życia św. Kazimierza jest dzisiaj bardzo potrzebny tak tym, którzy rządzą, jak i tym, którzy do objęcia rządów się przygotowują, a może najbardziej tym, którzy swoich współobywateli do sprawowania rządów poprzez wybory delegują.
4. Inni się natrudzili, a w ich trud wyście weszli (J 4, 38b).
Dziesięć lat temu, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, dnia 25 marca 1992 r., Ojciec Święty Jan Paweł II bullą Totus Tuus Poloniae populus przeprowadził reformę administracji kościelnej w Polsce, w wyniku której powstała Archidiecezja i Metropolia Białostocka. Św. Kazimierz został obrany głównym patronem tej nowej prowincji kościelnej. W ten sposób podkreślona została jedność tradycji Kościoła Wileńskiego, z którego jakby wyrósł Kościół i Prowincja Kościelna Białostocka. Ten tytuł jest potwierdzeniem słów Pana Jezusa: Inni się natrudzili, a w ich trud wyście weszli (J 4, 38b). Tak rzeczywiście jest. Białostocka Metropolia czerpie z wiekowej tradycji religijnej pielęgnowanej w Archidiecezji Wileńskiej. Cześć św. Kazimierza jest jednym z jej piękniejszych świadectw. Podobnie jak relikwie św. Kazimierza otoczone są wspaniałym pięknem kazimierzowskiej kaplicy w bazylice wileńskiej, tak tradycja świętości św. Kazimierza nieustannie uszlachetnia serca wiernych. Tak działo się w przeszłości, tak dzieje się także i dzisiaj.
W bieżącym roku upływa 400 lat od chwili, kiedy kult św. Kazimierza został rozszerzony na cały Kościół. Jest to szczególna okazja, aby podziękować Panu Bogu za dar świętych i błogosławionych, którzy wyrośli na Wschodnich Kresach Rzeczypospolitej. Wyrazem podjęcia z przeszłości i pielęgnowania dla przyszłości kultu św. Kazimierza – jest między innymi – wspaniała świątynia w Białymstoku, w której będziemy jutro obchodzić 400-lecie publicznego kultu św. Kazimierza. Jest to świątynia, która w okresie przemian lat osiemdziesiątych, zasłynęła jako centrum żarliwej modlitwy o prawa do wolności narodu polskiego oraz o prawa dla ludzi ciężkiej pracy.
Drodzy Czciciele św. Kazimierza!
Jubileuszową uroczystość ku czci św. Kazimierza Królewicza pragniemy celebrować jutro w kościele pod wezwaniem św. Kazimierza w Białymstoku. Zapraszam więc na to świętowanie, oraz diecezjalne i metropolitalne dziękczynienie, jak najliczniejsze rzesze wiernych, zwłaszcza mieszkańców Białegostoku wraz z ich duszpasterzami, a także – jak dawniej – poczty sztandarowe z delegacjami zakładów pracy, organizacji i stowarzyszeń. Będziemy w dniu jutrzejszym modlić się do Pana Boga w intencji wiernych Białostockiej Prowincji Kościelnej, w skład której, oprócz Archidiecezji Białostockiej, wchodzą Diecezje:
Drohiczyńska i Łomżyńska. Będziemy się modlić w intencji młodego pokolenia, którego św. Kazimierz jest patronem. A w sposób szczególny będziemy polecać Panu Bogu trudne sprawy z życia naszej Ojczyzny: jej teraźniejszość i przyszłość, aby Ojczyzna nasza była dla wszystkich wspólnym dobrem i wspólnym domem, w którym każdy znajdzie godne dla siebie miejsce.
Na trwające wielkopostne rekolekcje ku nawróceniu życia, oraz na naszą jutrzejszą modlitwę dziękczynienia, przyjmijcie za wstawiennictwem św. Kazimierza, Boże błogosławieństwo w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Białystok, III Niedziela Wielkiego Postu 2002 r.
Abp Wojciech Ziemba
METROPOLITA BIAŁOSTOCKI